Legat Teresy Konopackiej sporządzony w 1711 roku. Teresa Konopacka nosząca pod sercem nienarodzonego jeszcze syna Michała, dla dla nieletnich wtedy Anny i Antoniego swych dzieci sporządziła memoriał na wypadek śmierci. Nie jest on niestety datowany, lecz łatwo można rozsądzić, iż pochodzi z 1711 roku. Wymienia ona w nim swoje dzieci oraz nienarodzonego Michała oraz zakup połowy Ogendorfu czyli Czernina w powiecie Sztumskim. Opisywała w nim swoje dobra oraz ruchomości w tym kosztowności.
W imię trójcy przenajświętszej ojca i syna i ducha świętego i w imię matki przenajświętszej, krótki memoriał spisuje tobie mój najmilszy synu, Antoni i tobie kochana córko Anno i tobie, jeżeli cię bóg szczęśliwie chować będzie, które w żywocie nosze, abyście wiedzieli chować będzie, o co się pytać po śmierci mojej macie, przy błogosławieństwie mojem macierzyńskiem, które wam zostawię. Naprzód upominam abyście się Boga bali, matkę najświętszą czcili, ojca waszego szanowali, miedzy rodzeństwem się kochali, o duszy mojej wszyscy pamiętali.
Naprzód wiedzcie dobra moje malborskie są Zajezierze, Mirany, Michorowo, Sadłuki, Cygwusy i karczma na ramzach, która się spaliła, plac zostaje, połowę Ogendorfu, którą Jegomość kupił od Jegomościa Pana Kazimierza Wypczyńskiego na nas oboje rezygnacja w grodzie kowalewskim stanęła, na świecki zaś Konopat Polski, Konopat Niemiecki, Drozdowo, Kozłowo i Wyrwę, Skarszewo także, co są w zastawie u Jegomościa Pana Mikołaja Pląskowskiego, te tedy dobra na Świeckim po ojcu mi się może dostały. Bo tamte na malborskim po matce mojej nie w sukcesji jednak, ale takiem sposobem jak się ojciec mój żenił z matką moją lubo wdową była, ale że wielki fortuny, obawiali się krewni żeby za powtórzeniem małżeństwa nie nadwerężyła dzieciom fortuny, ten tędy respektem napretendował ojciec mój od niej zapisów, ale i owszem zapisał jej na dobrach Konopackich sto tysięcy dobry monety, połowę tędy wziął brat mój przyrodni Jegomość Pan Stanisław Kretkowski, którego był Bystrzec w województwie malborskim leżący. Połowę zaś na mnie to jest pięćdziesiąt tysięcy dobry pruski monety na dobrach Konopackich została tędy summa, najpierwsza pretensja moja była do Konopackich dóbr, po tym też z nich długi mi ojcowskie znosili, których transfuzje prawe na nas oboje stanęły w grodzie kowalewskim. Jegomość mój żeniąc się ze mną zapisał mi w księgach bydgoskich gdyż to podczas wojny szwedzkiej było, tego grodu kowalewskiego wywiedzione były, zapisał mi mowie, prostem długiem trzydzieści i sześć tysięcy dobry pruski monety, który potem zapis jest roborowany w grodzie kowalewskim zapisał także z miłości swojej rodzicielskiej wam dzieciom ze mnie idącem, na edukację trzydzieści tysięcy dobry monety w księgach chełmińskich, respektem też i tego, że dzieci z pierwszego małżeństwa do rozumu dochował, edukacji należyte dał. Dobra za żywota swego synowi starszemu puścił, córki dwie starsze wyposażył i ten zapis jest w grodzie kowalewskim.
W upominku mi dał puchar wielki szczerozłoty kamieniami sadzony na którem są też i osoby na jednorożcu wyrzynane, familia książąt saskich. Ten puchar z nakrywadłem na wierzchu orzeł czarny o dwu głowach, korona rubinowe na głowie, do ślubu dał mi jegomość pierścień diamentowy, z wzorem diamentów 15. Po odprawiony łożnicy, dał mi drugi pierścień o diamentach 6, siódmy duży we środku, w pierwszem rauty, w drugiem dysteny, i ten dał mi miednicę z nalewką złocistą, która waży funtów sześć, tacki dwie, które warzą funt jeden, tacki drugi na noskach, które ważą także funt bez kąska, cztery lichtarzyki ważą funtów dwa i ćwierć dobry wagi, cztery solniczki ważą funt i ćwierć, siedem łyżek i grapki widelce ważą półtora funta, tacka do podawania piwa okragła na stół talerza waży funt jeden, siedem noży, sześć widelców, które z żelazne ważyła, ważą funt cztery bez ćwierci, to srebro w podarunku od Jegomościa Męża. Srebro zaś moje panieńskie, miednica z nalewką srebrna, białe waży funt trzy bez ćwierci, tacki duże dwie ważą funt dwa, tacki drugie dwie trochę mniejsze, ważą funt półtora, lichtarzyki złociste z szczypcami ważą funt trzy, pudełka ważą funt i pudełko na zawiasach od cukru do erbate, waży łutów 22, czareczka do wina szczero złocista z nakrywadełkiem waży pół funta bez pół ćwierci.
Dlategom funtami wagę poukładała, bo naprędce nie przyszło mi dać na łoty poważyć. Kufelek też srebrny do piwka dzieciom waży łutów 14, klejnoty moje sztuka diamentowa, ta się na stroje rozbiera, w niej wielkich diamentów dwadzieścia, które się drutem wkręcają i wyjmują, kiedy chce. W tej sztuce pomniejszych diamentów sześćdziesiąt i trzy, wszystkie kamienie ranty, zausznice diamentowe po jednym diamencie wielkiem w kolczykach, łezki przy nich także po wielkim diamencie, mały zaś diamencik dzieli łezkę od kolczyka. W koło szmelcerowne brązeczka czarne, tak wkoło kolczyka, jako i wkoło łezki, za nie tysiąc tynfów i w nich kamienie rauty, za sztukę osiemset talarów to jest każdy talar pięć tynfów rachując. Przączka diamentowa od paska, w którym diamentów rautów dwadzieścia, motyl diamentowy, w którym diamentów rautów osiem mniejszych, jeden duży, paw w którem diament wielki, w czubku dwa małe i jeden rubinek u rauty, gwiazdka czerwone kamyki jeden diamencik w środku. Święty Jan Nepomucen o trzech rubinkach i jeden szmarak perłom u dołu […] jest wiele groch. Pierścień, w którym szmarak, duża tablica i diamenciki dyxstyny wkoło 23, czwarty wypadł. I też pierścionek, rubin w środku w obrączce tegoż pierścionka cztery diamenciki, trzy rubinki, dwa kamyki wypadły rubinek i diamencik, pierścionek karmelowe serce w każdej stronie trzy diamenciki, guzik szczerozłoty w którem diamenciki. Raut wielki, drozet wkręcony większy niż wszystkie w sztuce kroju średniego i też kolczyki diamentowe, perła duża w środku kantowe. Porządek mój kobierzec aksamitny błękitny galener marcypanowem obszyty, namiot aksamitny błękitny galener na trzy palce. Dobra, szamerowany wzorem sztuk, naprzód bretów sztuk cztery, krańca sztuk trzy, podniebienie, głowy i kolor złocisty materii czerwony, taką materią i te cztery brety aksamitne podszyte, płotek aksamitny, którego sztuk 3, krzesło aksamitne 1, adamaszkowych krzesełek gatonami obszywanych 3, pierzynek kitajkowych karmazynowych 4, wał i poduszek 4, portiery aksamitne z herbami Bąkowskich i Działyńskich. Kobierzec jedwabny złotem i srebrem przerabiany. Manto białe z długim ogonem i spódnice takaż w sześć bretów, heder wielki łamany po nich złoty, jedwab pąsowy gdzie nie gdzie przebija się, galon szeroki na spódnicy, pomniejszy u dołu a przy falbali taki jak u dołu, toż manto kitajką białą podszyte, ta materia płacona łokieć po florenów 24 dobry monety.
Dałam taki materii na adamaszku białem i afftówce łokci 4, robdeszan niezapinany, ponso w kwiaty łamane złote, czarnem adamaszkiem przodki podszyte, rękawy jak i szamerluki, tej materii łokieć płacone po florenów24 dobry monety. Spódnica do niego tyle samo złote, kwiateczek srebrny, jedwab ponso jak pióreczkiem zapisał, w sześć bretów bez falbali, tej materii łokieć płacono po florenów 36 dobry monety, falbala przy nim srebrna kieszonkowa, manto niebieskie i spódnica takaż w sześć bretów. Kwiat łamany srebrny, galon, manto podszyte kitajką niebieską, tej materii łokieć płacono po florenów 12 dobry monety. Manto aksamitne ponso, u rękawów i przodków kempanka złocona trzy palce szeroka, spódnica takaż aksamitna o sześciu bretach z falbalą, przy falbali taka kempanka jak przy mancie, u dołu zaś duża falbala złota, na parycminie robiona. Manto podszyte kikryką ponso, manto czarne adamaszkowe z długież […] spódnica takaż we cztery falbe rozrzynana, jupka z wołoską robiona biała adamaszkowa, marmurkami ślicznemi podszyta, jupka druga z turecka zrobiona karmazynowa adamaszkowa, marmurkami podlejszymi podszyta i kartusz już nad chodzony adamaszkowy papuzi marmurkami też podszyty i też dużo nadchodzone, sobole na szyję piękne dwa, rękaw marmurkowy śliczny, drugi rękaw curi, obicia adamaszkowego niebieskiego do pokoju gdzie namiot bretów 41. Perski materii sztuka całą, dywanik 1, gotowalnia z szerokimi koronkami, których łokci 15, łokieć płacone po florenów 9.
Płotek hafieny do wielkiego łóżka, jednego garnitur, koronki tych łokieć płacono po florenów 6. Do poszewki wkoło bawiony jednej, bo od drugich poginęły te płacone łokieć po pół talara. Ormetel same koronkowy od tego garnitura, za który dano florenów 60, pierzynek musułbesowych 4,po trzy poły szyte, dwie puchowe, dwie pierzem pięknem nasypane, materac hartesowy karmazynowy z wielkiego łóżka już nad brudzony, drugi materac z małego łóżka też, tapczan składany juchtowy czerwony. Kotarz od wielkiego łóżka kitajkowy bret karmazynowy, bret ażurowy, kolora takaż, kolor na bawełnie granatowa kilczykowa, kolorz codzienna adamaszkowa niebieska puchem podszyta. Bielizna moja, koszul olenderskich 17, koszul domowych pięknych 12, prześcieradeł z wielkiego łóżka domowych 7, ósme szwapskie, prześcieradeł gdańskich 2, trzecie bag[..]yowe, poszewek domowych 18, szwapskich 6, rąbkowych wkoło koronki 8, narwał dwie poszewki, na podróżny wał także dwie poszewki, prześcieradeł podróżnych rąbkowych dwa, poszew z pierzynki pojedynczych dwie, szwapskich prześcieradeł gościnnych domowych 4, poszewek gościnnych domowych 6, kermizolek domowych trzy, chusteczek do nosa 12, halsztchów muślinowych trzy, płócienek na noc 7, pończoszek nicianych par dwie, płotków hafionych 2, jeden z szerokiemi koronkami szytemi, drugi z mniejszemi, gotowalnie z koronkami hafienne 1, druga hafiona szwapska. Fartuchów szwapskich 4, fartuchów domowych 6, obrusów wielkich cienkich 6, jeden śląski, obrusów wielkich grubszych 3, obrusów cienkich mniejszych 4, jeden śląski, obrusów lepszych 8, obrusów kredensowych 9.
♣
♣