Król Zygmunt I Stary *1.01.1467 – † 1.04.1548 – Z Bożej łaski król Polski, od 24 stycznia 1507 do 1 kwietnia 1548, ziemi krakowskiej, sandomierskiej, łęczyckiej, sieradzkiej, Kujaw, wielki książę Litwy, pan i dziedzic Rusi, Prus, Chełmna, Elbląga i Pomorza, książę mazowiecki.
Przedostatni syn Kazimierza Jagiellończyka, miał Zygmunt młodość twardą i zawodów pełną. W chwili najświetniejszego rozkwitu potęgi jagiellońskiej, gdy najstarszy brat jego połączył w swym ręku berło czeskie z węgierskim, gdy dwaj młodsi Jan Olbracht i Aleksander zasiadali jeden na tronie polskim a drugi na litewskim, gdy nawet najmłodszy z Jagiellończyków, Fryderyk, piastował już godność prymasa i kardynała, on jeden pozbawiony stosownego opatrzenia, żył ze szczupłych dochodów, jakie mu starsi bracia wyznaczyli, poprzestając na skromnym tytule: regis Poloniae natus, «syn króla polskiego». Wszystkie usiłowania, zmierzające do tego, aby Zygmuntowi odpowiednie w świecie stanowisko zapewnić, były bezskuteczne. Zawiodła kombinacja królowej matki, Elżbiety, która mu przeznaczała berło litewskie, nieudała się wyprawa włoska, która miała go za hospodarstwie osadzić, a Zygmunt, zniechęcony tymi niepowodzeniami, szukał wreszcie wytchnienia w stolicy węgierskiej, gdzie też od brata Władysława uzyskał ubogie księstwo głogowskie i opawskie. Tak dobiegł on lat 40tu, gdy po bezpotomnym zejściu Jana Olbrachta i Aleksandra osiągnął wreszcie koronę polską i litewską w r. 1506. Opłakany stan skarbu publicznego, niebezpieczeństwa zewnętrzne i wewnętrzne zamieszki na Litwie, gdzie ambitny zwycięzca z pod Kłecka, Michał Gliński, oparłszy się na żywiole ruskim, otwarcie już przeciw najwyższej buntował się władzy, wymagały wielkiej rozwagi i energii w działaniu. Jakoż Zygmunt dowiódł na razie, że mu nie zbywa ani na jednej ani na drugiej, kiedy w krótkim czasie i bunt Glińskiego uśmierzył i najazd Moskwy, z nim sprzymierzonej, odparł i dumę Bohdana, wojewody wołoskiego upokorzył. Trzy te szczęśliwe wojny uspokoiły obawy wewnętrzne i ułatwiły królowi pracę nad uregulowaniem stosunków wewnętrznych. Niewojenny z natury, łagodnego usposobienia, łączący niezachwianą powagę umysłu z pogodnymi na świat zapatrywaniami humanistów, przy tym rządny i ścisły w rachunkach a pobożny i wierzący z głębokiego przekonania, nie był Zygmunt I zdolnym do wielkich porywów i hazardownych przedsięwzięć. Przede wszystkim zajął on się uporządkowaniem skarbu. Z pomocą Jana Bonara, zamożnego mieszczanina krakowskiego, i Andrzeja Kościeleckiego, podskarbiego, wykupywał pozastawiane dobra królewskie, opłacał długi, urządzał mennicę w sposób racjonalny, powściągnął rozboje od Śląskiej granicy a wśród tego przemyśliwał nad urządzeniem stałej obrony na wschodnich granicach państwa. Sprawa to była pierwszorzędnej wagi od czasu jak się pokazało niedołęstwo pospolitego ruszenia, od czasu jak zaprowadzono wojsko stałe w zachodniej Europie a i u nas za Olbrachta i Aleksandra zaciężnego używano żołnierza. Ale nowy system skarbowy i wojskowy, regulujący podatki i dzielący Rzeczpospolitą na pięć okręgów, które kolejno służbę wojskową na granicach odbywać miały, rozbił się o niechęć szlachty a po części i duchowieństwa. Wygodniej, taniej i bezpieczniej wydawało się szlachcie utrzymać dawny obowiązek powszechnej służby wojskowej i pospolitego ruszenia, niż tworzyć siłę zbrojną, która królowi do samowładztwa dopomóc mogła.
W parze z tą polityką, pełną niedowierzania i samolubnych pobudek, idzie wewnętrzne przekształcenie państwa, rośnie mianowicie powaga izby poselskiej już zwiększającą się liczbą reprezentantów szlacheckiego stanu. W sejmie r. 1511 widzimy ich 34, w r. 1520 czterdziestu pięciu, w rok później 5r, w r. 1525 sześćdziesięciu. Szlachta nadaje też ton polityce wewnętrznej. Na sejmie toruńskim nakłada ona pańszczyznę na kmieci i ustawę tą zatwierdza w Bydgoszczy w r. 1520, ogranicza władzę sądową magistratów miejskich i zajmuje wobec mieszczaństwa ogółem stanowisko nieprzyjazne, czyniąc jedynie wyjątek dla Krakowa, którego posłowie mogą zasiadać w izbie sejmowej. Ze tego ruchu szlacheckiego ani król ani najbliżsi doradcy jego: Krzysztof Szydłowiecki, Tomicki, Łaski nie potrafili ująć w karby i pokierować nim na korzyść państwa, to musiało się odbić szkodliwie na zewnętrznej polityce tym bardziej, gdy i w radzie królewskiej ścierały się z sobą rozmaite prądy. Jan Łaski kanclerz a wnet potem i prymas, reprezentujący stronnictwo szlacheckie, był przeciwnikiem Habsburgów, a zażywając początkowo u króla wielkiego wpływu, wprowadził politykę polską na tory anty habsburskie. Skutkiem tego było małżeństwo Zygmunta z piękną i zacną Barbarą, siostrą Jana Zapoli, który stał w Węgrzech na czele partii nieprzyjaznej Habsburgom. W odwet za to cesarz Maksymilian I brał w swoją opiekę mistrza Krzyżackiego i łączył się z W. Ks. moskiewskim. Świetne zwycięstwo pod Orszą, które nad Moskalami odniósł ks. Konstantyn Ostrogski w r. 1513. ubezpieczyło wprawdzie Litwę, ale wobec oporu szlachty przeciw tzw. taksacji i wobec ubóstwa skarbu, nie przyniosło ono Polsce wielkich korzyści. Nie tylko, że nie odzyskano Smoleńska, zdobytego niedawno przez Moskali, lecz postanowiono nadto szukać drogi do porozumienia się z Maksymilianem, co było tym łatwiejszym, gdy królowa Barbara umarła a Łaski, główny przeciwnik Habsburgów, bawił w Rzymie. Jakoż przyszło do zjazdu wiedeńskiego w r. 1515, gdzie cesarz zobowiązał się zerwać związki z W. Ks. moskiewskim i W. Mistrzowi polecić, aby złożył hołd królowi polskiemu. W zamian za to Zygmunt zgodził się na małżeństwo Ludwika, syna Władysławowego, z arcyksiężniczką Marią, wnuczką Maksymiliana i na wydanie Anny, siostry Ludwika, za jednego z wnuków cesarskich Karola lub Ferdynanda. Była to ni mniej ni więcej jak tylko rezygnacja z dotychczasowej dynastycznej polityki jagiellońskiej, jak otwarcie Habsburgom drogi do tronu węgierskiego i czeskiego w razie bezpotomnej śmierci królewicza Ludwika. Nadarzała się teraz dobra sposobność stanowczego załatwienia sprawy pruskiej.
Umarł mistrz Zakonu książę Fryderyk saski, nie złożywszy hołdu królowi, a Krzyżacy obrali następcą jego Albrechta księcia brandenburskiego, siostrzeńca Zygmunta. Nowy mistrz trzymał się względem Polski polityki swego poprzednika, ufając w poparcie Rzeszy i cesarza. Obecnie po kongresie wiedeńskim zmieniły się stosunki, przyjaźń z Habsburgami rozwiązywała ręce Zygmuntowi, pomiędzy szlachtą panowała wielka przeciw Krzyżakom zawziętość, sejmy okazywały wszelką do wojny z Albrechtem gotowość. Jakoż uchwalono podatki, na wojsko potrzebne, armia polska pod dowództwem Mikołaja Firleja stanęła po zwycięskim pochodzie pod murami Królewca, kiedy nagle król zezwolił na rozejm a następnie na sekularyzacją Zakonu. Niewytłumaczona ta do dnia dzisiejszego powolność Zygmunta, była bez wątpienia wielkim błędem politycznym, który w przyszłości Polska ciężko odpokutować miała. Hołd Albrechta, złożony w Krakowie w r. 1525. nie mógł świetnością swoją pokryć porażki, jaką polityka jagiellońska poniosła. Jeszcze nie przebrzmiały echa uroczystości krakowskich, jeszcze świat nie miał czasu ochłonąć z wrażenia, jakie wywarło niespodziewane zakończenie sprawy pruskiej, kiedy nadeszła wiadomość o strasznej klęsce pod Mohaczem (1526) i o śmierci króla Ludwika. Wygasła w ten sposób najstarsza linia jagiellońska, a Habsburgom otwierały się widoki osiągnięcia tronu czeskiego i węgierskiego. Jakoż Czesi obrali wnet królem swoim Ferdynanda, męża Anny Jagiellonki, podczas gdy w Węgrzech stronnictwo narodowe wyniosło na tron Zapolię, który, pobity pod Tokajem przez wojska Ferdynanda, szukał schronienia w Polsce, a następnie uciekł się pod opiekę Solimana. Zygmunt zajął wobec tych wypadków stanowisko neutralne, chociaż w Polsce nie brakło przyjaciół Zapolyi, chociaż Łaski doradzał przymierze z Francją a synowie jego otwarcie służyli Zapolii. Niebezpieczne te dla Habsburgów plany prymasa krzyżuje sojusz Zapolyi z Solimanem i zręczna polityka Karola V, który porusza znowu demonstracyjnie sprawę pruską, a w Rzymie stara się o wytoczenie procesu kanonicznego Łaskiemu, jako sprzymierzeńcowi sułtana Tureckiego i wyklętego Zapolii. Zgryziony tym prymas umiera w r. 1531 a Zygmunt powraca do dawnej z Habsburgami przyjaźni.
Wśród tego zamieszania w Europie, odbywa się w Polsce dość spokojnie dalszy proces asymilacyjny. Odkąd Polska wzięła na siebie obronę granic państwa, odtąd niewątpliwie jej pierwsza rola przypadła w udziale. Widocznym też jest upadek żywiołu ruskiego i pewne osłabienie separatystycznych dążności litewskich. Przy- chodzi wreszcie kolej na Mazowsze. Po bezpotomnej śmierci ostatnich książąt mazowieckich Stanisława i Janusza zajmuje Zygmunt osierocone lenno i po zatwierdzeniu statutu mazowieckiego wciela je do korony w r. 1529. Na jednej części odzyskanej w ten sposób prowincji i na mieście Warszawie otrzymała oprawę Bona, druga żona Zygmunta, którą król pojął w małżeństwo w r. 1518, idąc za radą cesarza Maksymiliana. Obie księżniczki mazowieckie, siostry Janusza i Stanisława wyposażono stosownie; jedna z nich Zofia wyszła za palatyna węgierskiego Stefana Batorego, druga Anna za Stanisława Odrowąża, wojewodę podolskiego. W ślad za tym zjednoczeniem Mazowsza z Koroną poszedł wybór dziesięcioletniego Zygmunta Augusta na następcę ojca i koronacja jego w r. 1530, jedno i drugie, uzyskane przez wyraźne i uroczyste zapewnienie wolnej elekcji na przyszłość. Jakby dla uświetnienia tych dynastycznych i narodowych sukcesów odniósł Jan Tarnowski pod Obertynem, walne nad Wołochami zwycięstwo w r. 1531. i na długie lata położył kres zaborczym aspiracjom hospodarów7 do Pokucia. Na zwycięstwie Obertyńskiem i na śmierci Jana Łaskiego kończy się właściwie druga, w najważniejsze wypadki obfitująca epoka rządów Zygmunta I, a zaczyna się okres upadku i rosnącej anarchii. Przyczyną tego stanu rzeczy jest: słabnąca z wiekiem energia króla, wzrastający wpływ Bony i zmiana osób otaczających Zygmunta. Wkrótce po Łaskim umierają obaj Szydłowieccy Krzysztof i Mikołaj, w r. 1535 Tomicki, ich miejsce zajmują burzliwi i anarchiczni Zborowscy, ambitny i do intryg skłonny Kmita lub kreatury Bony Gamrat i Latalski. Kierunek spraw publicznych dostaje się albo w ręce ludzi wątpliwego charakteru, albo demagogów oligarchicznych, którzy niedoświadczoną i niedojrzałą politycznie rzeszę szlachecką wiodą na manowce anarchicznej przeciw tronowi opozycji. Wśród takich warunków upadają projekty o kodyfikacji ustaw i o reformie wojskowej, a z chaotycznego i niejasnego wołania o egzekucją, którą popiera Bona w osobistych widokach, wyłania się burza «wojny kokoszej» pod Lwowem, jako zwiastunka groźniejszych w przyszłości ruchów rokoszańskich. Nic dziwnego, przeto, że król w takim położeniu stara się głównie o utrzymanie pokoju, że zbliża się znowu do Habsburgów, żeni syna z córką Ferdynanda I Elżbietą, a wydawszy ukochaną córkę Izabellę za Jana Zapolię, po jego śmierci w r. 1540 doradza jej zgodę z Habsburgami, kosztem zrzeczenia się tronu węgierskiego, który stronnicy Zapolii dla młodego Jana Zygmunta zachować usiłują. Rok 1547 przyniósł królowi cios nowy, Zygmunt August po śmierci pierwszej żony swojej Elżbiety, ożenił się tajemnie z Barbarą Radziwiłłówną. Wśród zawziętych sporów, jakie krok ten młodego króla musiał wywołać w rodzinie królewskiej i w senacie, umarł Zygmunt dnia 1 kwietnia r. 1548.
Poczet Królów Polskich Tekstem Stanisława Smółki – domena publiczna