Arenda Przesławic na rzecz Kozickiego 1686 roku. Kontrakt dzierżawny Przesławic zawarty w 1686 roku, z jednej strony Stanisław Konopacki Miecznik Ziem Pruskich a z drugiej Wojciech Kozicki. 23 czerwca 1686 roku Konopacki spłaca zadłużone przez dotychczasowego dzierżawcę dóbr Adama Trzcińskiego Przesławice w kwocie 2 tysięcy. Następnego zaś dnia czyli 24 czerwca puszcza je w arendę Wojciechowi Kozickiemu za sumę 4 tysięcy. Przesłąwice znalazły się w rękach Konopackich poprzez małżeństwo Jakub Oktawian Konopacki & Barbara z Sztemberku, były to dobra dziedziczne Kostków.
Między wielmożnym Jegomościom Panem Stanisławem Aleksandrem na Konopatach Konopackim Miecznikiem Ziem Pruskich, Plotelskim Starostą z jednej, a z Jego Wielmożnym Panem Wojciechem Kozickim, niegdyś z Jego Wielmożności Pana Marcina Kozickiego i Anny Czułkowskiej małżonków spłodzonym synem, w ten niżej opisany sposób. Iż wzwyż mianowany Jegomość Pan Miecznik temuż Jego Wielmożnemu Panu Wojciechowi Kozickiemu dobra swoje dziedziczne Pęsławice nazwane w województwie chełmińskim leżące, tak, jako w […] chce w swojej całości, literą w granicach od starożytności zostawały i zostawają w sobie wszystkie tych dóbr prawa i własności, prawne korzystanie, ze wszystkimi tych dóbr przynależnościami i poddanemi, którzy to poddani, że na lata sobie prawidłowe wspomniane mają dane.
Waruje sobie Jegomość Pan Miecznik a Jegomość Pan Kozicki przyrzeka, że ich cierpliwość i utrzymanie przez czas dzierżawy swojej przy ich prawie i kondycjach w nim opisanych zachowa. W czas ten puszcza do lat trzech po sobie idących, to jest od dnia zajutrza święta Świętego Jana Chrzciciela w roku niniejszym, tysięcznem sześćsetnym osiemdziesiątym szóstym przypadającego, i od teraz w posesję podaje, intromisji się dopuszcza i kiedy będzie jurydycznie afektowane dopuścić obliguje się. A to za summę złotych monety pruskiej czterech tysięcy, z których jako już realnie i efektywnie odebranych niniejszym kontraktem, tenże Jegomość Pan Miecznik, Jegomościa Pana Wojciecha Kozickiego uważa opłaconego, summę kwituje w posesję spokojnie tych dóbr przez przyrzeczone lata Jegomości pana Kozickiego zachować obiecuje.
A jeżeliby jakiekolwiek od osób jakichkolwiek miał mieć przeszkodę, zastąpić i bronić i ewinkować, Jego Wielmożność Pan Miecznika obliguje się, jako w wzajemnie Jegomość Pan Kozicki submituje się Jegomości Panu Miecznikowi przeszkodzić. Granic jeżeliby od somsiadów, jakie następowały tych dóbr bronić i nie dopuścić, w czym żeby sam wstrzymać nie mógł powiadomić Jego Wielmożność Pana Miecznika o takowym przypadku powinien będzie. A że ten kontrakt do lat trzech tylko napisany, a to dlatego, że tamtem chłopom lata już prawa ich czasowe wychodzić będą, tędy Jegomość Pan Miecznik jeżeliby pieniądze oddać ostatniego roku terminie temuż Jegomości Panu Kozickiemu miał wolę, i temuż Panu Kozickiemu wykupić powinien, awizować we dwunastu niedziel i obwieścić przed czasem jurydycznie. W razie gdyby zaś summy czterech tysięcy przerzeczonych wypłacić nie chciał, albo nie mógł, tędy na tenże dwunastu niedziel czas, przed terminem ostatniego roku, to jest tysięcznego sześćsetnego osiemdziesiątego dziewiątego zjechać się Jegomości z sobą na grunt powinni, i ten podług na ten czas ordynowaną tej majętności intratę Jegomości Pan Miecznik z Jegomościem Panem Kozickim kontraktem i zgodą miedzy sobą lub też przez przyjaciela umówioną zawrzeć będą powinni.
W razie gdyby w czas tego nie uczynili, tedy Jegomość Pan Kozicki i po wyjściu trzech lat za teraźniejszym kontraktem, dotąd posiadanie tych dóbr zostawać będzie posiadaczem, póki w sumie swojej uspokojony nie będzie realnie i efektywnie, za których odebraniem Jegomości Pan Kozicki ile same i niespustoszone tak, jako teraz są osiadłe podług praw tamtych chłopów danych nienaruszone. Jegomości Panu Miecznikowi albo sukcesorom Jegomości oddać z summy wyliczonej gruntować będzie powinien, jako tedy za wszystkie tych dóbr jurysdykcje oneż w posesji Jegomości Panu Kozickiemu. Jegomość Pan Miecznik puścieł, tak i sądów według praw z temi chłopy z zwykłych sobie nie rezerwuje, ale on z winami, jakie mogą być za ewentualne wykroczenia Jego Wielmożności Panu Kozickiemu ustępuje prócz samych kryminalnych sądów, jeżeliby, jakie nastąpiły, tedy tych Jegomość Pan Kozicki bez dokładu Jegomości Pana Miecznika czynić i sądzić albo ustępować będzie powinien.
Rynkówka 24 czerwca 1686
♣