Ugoda w sprawie zaginionych koni z Łęgu rok 1680. Historia o tyle zabawna, iż dotyczy odszkodowania za domniemany zabór koni którego udowodnić nie sposób. Przy czym z powodu stanu oskarżającego domniemanie sprawstwa zostało zniesione. Wszystko dzieje się na włościach Konopatu w czasie kiedy na majątku panował 28 letni Stanisław Aleksander Konopacki
Niżej podpisani zeznawamy, Iż przyzwoity Marcin Bridenfeld z Łęgu Konopackiego, Jaśnie Wielmożnego Pana Kasztelanica poddany, na którego uczciwy Stoiek kowalskiego rzemiosła obywatel Miasta Jego Królewskiej Mości Świecia. Jeżdżąc do Wielmożnego Jegomości uprzedzając, aby on pomieniony Marcin Bridenfelt oddał świadectwo, jako dobrowolnie zeznał w domu oskarżającego się Stojka, który dobrowolnie miał mu powiedzieć o koniach jego zginionych siwych, z których jeden po drugiem prędko z Łęgu zginał, gdzie przejeżdżał pomieniony Marcin Bridenfeld z rozkazania Wielmożnego Jegomości. Tamże, jako wyszedł Jerzy Zamkpil z Hansem Bekierem z tamecznej majętności Wielmożnego Jegomości Pana Konopackiego Kasztelanica rozkazania, że zgodę dobrowolną uczynili między sobą obie stronie, aby do dalszych kłótni nie przechodząc z sobą, przed sąd świętobliwy Jegomości Pana Kasztelanica, że uczynił zgodę Bridenfelda z Stojkiem kowalem na złotych trzydzieści i sześć, które powinien oddać na blisko przyszli Święty Michał pod zakładem taki drugi sumy, a gdzieżby też w tym czasie konie się znaleźć miały, nie z powieści i obietnicy pomienionego Bridenfelda gdzie nie pamiętając, aby tak mówił żeby wiedział o Stojkowych koniach, gdyż on pijaństwem zakładał się w tym razie, tedy powinien mu Stoik, te pieniądze oddać i wszystkie koszty nagrodzić onemusz. Na, co zezwolim by obie stronie przy świadkach na ten czas zostawiających podpisują się.
Działo się to w Świeciu 22 sierpnia roku 1680
Hans Bekier ręką trzymaną
Kazimierz Czyszkowski jako świadek
Jerzy Zamkpil ręką trzymaną
Jakub Bartholdy
Wojciech Mrowiński jako świadek
[…]
♣
♣
Rzeczypospolita Obojga Narodów – Świecie – Województwo Pomorskie
